Nowy Jork. Midtown & Święto Niepodległości




Co za dzień! Zaczęliśmy od H-Line Park! Widziałam go kiedyś w tv, jakiś program dokumentalny o tym, jak nowojorczycy na starej linii kolejowej zbudowali park. Potem czytałam o nim w książce od Agaty i już wiedziałam, że muszę to zobaczyc! Doslownie cud architektury krajobrazu! Szkoda, że chlopaki nie pozwolili mi przejść całości od początku do końca, no ale powiedzmy, że dwie przecznice wystarczą na razie, a dla reszty jeszcze wrócę!
Potem byl dach Rockefeler Center! Też z rekomendacji Łukasza i supe. Z Empire State Building chyba nie widzieliśmy Central Parku, a do Rockefelera była też mniejsza kolejka. Na Rockefeler Plaza jest ogromny sklep z klockami lego, serio, mozna go potraktowac jak muzeum albo plac zabaw!
Stamtąd metrem dotarlismy do nowojorskiego Flatiron, ale było już potwornie gorąco, a w dodatku to 4 lipca, więc na wieczór chcielismy koniecznie wrócić nad East River. Stamtąd więc pojechaliśmy do hotelu na kilkugodzinny odpoczynek.
Mały nebulizator odmówił współpracy i zostaliśmy bez żadnego. Zapytałam w hotelowej recepcj czy mogą mi pomóc z zakupem online, bo pomyślałam że wtedy nikt nie będzie chciał ode mnie recepty. Pani na recepcji okazała się bardzo zorientowana w temacie i podala mi adres pobliskiej apteki, w której sama kupowała taki sprzęt dla córki! Cudownie! Poszliśmy tam od razu, jednak w Dzień Niepodległości apteka była zamknięta. Wrócimy następnego dnia rano.
O 19.00 wskoczylismy w trampki i na brooklin. Pomimo tego, ze tv cały dzień informowała gdzie najlepszy widok to zemściła się na nas nieznajomość miasta i na miejsce dotarliśmy niemal punktualnie o 21. Mnóstwo policji i straży pożarnej robi wrażenie. Zwlaszcza, kiedy policjanci życzą ci happy independence day and be save! Rewelacja! Same fajerwerki niesamowite. Pół godziny najwiekszych strzałów jakie kiedykolwiek widziałam! Tak, to prawda, amerykanie nie oszczędzają kasy na świętowanie. Tv podawała, ze na ten pokaz wybiera się 3 miliony ludzi. Zastanawialiśmy się jak będzie wyglądała droga powrotna. Ale organizacja tego tez nas zaskoczyla pozytywnie. Policja kierowala ruchem nawet w metrze, a pociągi podjeżdżały jeden za drugim. W kilkanaście minut znaleźliśmy się na Time Square, żeby tam wbić się w jeszcze większy tłum!


Komentarze